piątek, 18 października 2019

Rodzinne gry planszowe

19:47 2 Comments
Ostatnimi czasy, chcąc by moje dzieci jak najmniej czasu spędzały  przed telewizorem lub grając na konsoli, gramy razem w planszówki. 
Okazuje się, że jak człowiek poszuka, to i na Facebooku jest grupa “Gramy z dziećmi” i w Bielsku są sklepy i wypożyczalnie gier planszowych oraz wydarzenia organizowane przez te właśnie sklepy, jak np. Rodzinne spotkanie przy planszy. W każdym z tych miejsc można sporo dowiedzieć się o grach, pograć za darmo lub dowiedzieć się w co grają inne dzieci - a przez to, co ewentualnie mogłoby spodobać się naszym dzieciom.
Granie w gry planszowe może mieć oprócz dostarczania rozrywki, walor edukacyjny (dziś było o tym w Pytaniu na śniadanie). Poza tym dzieci uczą się także trudnej sztuki przegrywania i radzenia sobie z tym faktem.




Ponieważ sporo gier za nami, postanowiłam zrobić małe podsumowanie i podać kilka tytułów gier, w które moje dzieci (chłopcy lat 7 i 11) grają z nami:

Na początek gra nietypowa: PYTAKI




dlaczego nietypowa? ponieważ to gra bez planszy, bez zwycięzców i przegranych; do zagrania tylko z rodziną, nie z obcymi. W grze chodzi o wylosowanie pytania i odpowiedzenie na nie: pytania są np. “jak poznali się Twoi rodzice”, “co zrobić, jak cię pocieszyć, gdy jesteś smutny/smutna?”, “opowiedz o swoim najprzyjemniejszym dniu”, "przytul osobę z prawej", “jak chciałbyś spędzić swoją wymarzoną sobotę” itp. - gra pozwala na lepsze poznanie się nawzajem, przekazanie dzieciom różnych rodzinnych historii - świetna gra na spotkanie przy rodzinnym stole, z babciami, ciociami.

Gra dla dzieci, które lubią fantazjować - STORY CUBES


Też gra bez planszy, za to z kostkami. Kulamy kostkami (story cubes mogą być klasyczne lub tematyczne: np. przygody, Batman), na których są obrazki. Naszym zadaniem jest wymyślenie i opowiedzenie historii tak by każdy z obrazków wyrzuconych na kościach był w tej opowieści ujęty, po czym kolejna osoba kula kostkami i opowiada…

Prosta gra dla 5-7 latków to Superfarmer. Polska gra, bardzo stara, powstała w Warszawie w 1943 roku. Gra o hodowaniu zwierzątek (poprzez wyrzucanie ich na kościach) a potem wymienianie, wg ustalonych reguł, np. 1 owca = 6 królików. Wygra ten, kto pierwszy będzie miał po 1 z każdego rodzaju zwierząt - zostaje Superfarmerem.

Z kolei gra Obłędny rycerz, to gra kooperacyjna, w której nie rywalizujemy, a współpracujemy, poruszając dźwigniami tak, by tytułowy rycerz przeszedł po wyznaczonym torze planszy, po drodze strącając przeciwników do dziury lub omijając dynamity i inne przeszkody.. i tak 20 razy (tyle jest planszy do przejścia).








Prostą i szybką grą są Gobblety - to taka bardziej rozbudowana gra w kółko i krzyżyk. Każdy z graczy ma 6 pionków w 3 rozmiarach. Tak jak w klasycznym kółku i krzyżyku, musimy ustawić 3 pionki obok siebie, trudność polega na tym, że jak postawię mały pionek, to przeciwnik może “przykryć” go swoim - większym. Może go też potem przenieść, gdzie indziej, tylko wtedy musi pamiętać, że odkryje mój pionek i może wygram…. 




Szybka i łatwa gra na refleks i spostrzegawczość to DOBBLE

2 gry, w które grają chętnie dziadkowie z wnukami: Sen i Timline Wynalazki





Wszystkie wymienione powyżej gry mają jeszcze jedną zaletę: krótka i przystępna instrukcja :-)


Z gier trudniejszych (ale nasz ograny 7-latek też daje radę) są (w dużym skrócie!):

  • Gorączka podziemnej mocy - walczymy z potworami, gołymi rękami, liczy się refleks i dobra pamięć

  • Jednym słowem - gra w skojarzenia - dziecko musi umieć czytać i pisać
  • Osadnicy z Catanu - przyjemna gra strategiczno-ekonomiczna
  • Wsiąść do pociągu Europa - budujemy trasy, stawiając pociągi, tak by nasza trasa była zgodna z wylosowanym wcześniej biletem
  • Takenoko - uprawiamy bambusy, by wykarmić pandę



Mogłabym jeszcze sporo wymieniać, jednak dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z planszówkami, wymienione wyżej gry, są dobre na początek.

Z kolei osoby, które grają już z dziećmi i mogą nam coś polecić, będę wdzięczna za kontakt mailowy: m.a.frycz@gmail.com