Dawno tu nie zaglądałam. Przyznaję bez bicia, że teraz na pierwszym planie u mnie jest nie kuchnia, a ogród. Sprawia mi ogromną przyjemność sadzenie, sianie (plewienie trochę mniej) i potem podziwianie efektów. Więc zamiast piec i gotować różne nowości pikuję i sadzę kwiatki.
Ponieważ dzieci razem ze mną spędzają dużo czasu w ogrodzie, apetyt im dopisuje, dlatego też zawsze do ogrodu zabieramy coś na ząb. Są to owoce, kanapki i ciasta - dzieci najbardziej lubią takie suche bez masy i owoców, dlatego dziś upiekłam im muffinki, smakują wyśmienicie, więc mogę je spokojnie wszystkim polecić.
Składniki:
Masło rozpuszczamy i studzimy. Żółtka ucieramy z cukrem i dodajemy roztopione masło. Miksujemy na puszystą masę.
Do masy wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia i pomału miksujemy. Dodajemy ubitą pianę z białek i delikatnie mieszamy. Na końcu wsypujemy kisiele w proszku. Masę przekładamy do foremek na muffinki i pieczemy ok. 30 minut w temp. 170 stopni.
P.S. Robiłam też miód z kwiatów mleczy, przepis na niego zamieszczałam rok temu: syrop-z-kwiatu-mlecza
Ponieważ dzieci razem ze mną spędzają dużo czasu w ogrodzie, apetyt im dopisuje, dlatego też zawsze do ogrodu zabieramy coś na ząb. Są to owoce, kanapki i ciasta - dzieci najbardziej lubią takie suche bez masy i owoców, dlatego dziś upiekłam im muffinki, smakują wyśmienicie, więc mogę je spokojnie wszystkim polecić.
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka cukru
- 12,5 dag masła (w oryginale była margaryna, ale masło jest zdrowsze)
- 4 jajka
- 2 opakowania kisielu ( dałam żurawinowy)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masło rozpuszczamy i studzimy. Żółtka ucieramy z cukrem i dodajemy roztopione masło. Miksujemy na puszystą masę.
Do masy wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia i pomału miksujemy. Dodajemy ubitą pianę z białek i delikatnie mieszamy. Na końcu wsypujemy kisiele w proszku. Masę przekładamy do foremek na muffinki i pieczemy ok. 30 minut w temp. 170 stopni.
P.S. Robiłam też miód z kwiatów mleczy, przepis na niego zamieszczałam rok temu: syrop-z-kwiatu-mlecza