Zainspirowana pysznym cannelloni, które miałam okazję zjeść w Gallo Nero (polecam także ich pizzę!) przygotowałam w piątek podobne danie, tylko zamiast rurek były płaty makaronu. Wyszło równie pysznie, a Michałek stwierdził, że woli taką wersję lasagni zamiast mięsnej.

Składniki:

• 9 płatów makaronu
• 300-400 g dorsza
• puszka pomidorów
• 3-4 łyżki kaparów
• ser żółty do posypania
• sól

Dorsza solimy i gotujemy na parze, ok 5 minut. Rozdrabniamy, sprawdzając czy nie ma w nim ości. Makaron obgotowałam ok. 2 minut. W formie układałam kolejno: 3 płaty makaronu, następnie rozdrobniony dorsz, na to kapary i zmiksowane pomidory. W ten sposób zrobiłam 3 warstwy, na górze ostatnia była ryba i pomidory. Całość posypałam tartym serem żółtym, pomieszanym z parmezanem (sam parmezan jest za intensywny w smaku dla moich dzieci). Wkładamy do piekarnika na ok. 30 minut, temp. 180 stopni.

Pyszny obiadek, który można szybko przygotować.

Składniki:

• opakowanie ciasta francuskiego
• 1 szpinak mrożony rozdrobniony
• 1 ser Lazur z niebieską pleśnią
• 2 ząbki czosnku
• 1 jajko
• ser żółty do posypania
• sól, pieprz
• cebula
• 1-2 łyżki oleju
• masło do natłuszczenia formy

Szpinak rozmrażamy i na patelni podsmażamy, odparowując wodę. Przekładamy na sitko do całkowitego odcedzenia wody.
Na oleju podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę, dodajemy szpinak i roztarty z solą czosnek.
Całość mieszamy i doprawiamy. Formę do tarty smarujemy masłem, wylepiamy ciastem francuskim. Z pozostałości ciasta robimy paski, które utworzą "kratkę" na górze. Na ciasto wykładamy farsz szpinakowy, posypujemy pokruszonym serem lazur. Następnie układamy "kratkę" z resztek ciasta, posypujemy startym serem żółtym i wkładamy do piekarnika. Pieczemy 15-20 minut w temp. 180-200 stopni.

Do wypróbowania tego dania zainspirował mnie przepis z gazetki: "Przyślij przepis. Kurczak na obiad".

Składniki:

• 3 duże udka z kurczaka
• słoik powideł śliwkowych
• 1 łyżka octu jabłkowego
• 7 łyżek oleju
• 4 ząbki czosnku
• sól, pieprz, vegeta

Umyte i osuszone udka solimy, pieprzymy i smarujemy marynatą z powideł, oleju, octu i roztartego czosnku. Odstawiamy na minimum 2 godziny. Następnie pieczemy ok. 1 godzinę w temperaturze 180 stopni. W połowie pieczenia obróciłam udka aby równomiernie pokryły się sosem a na 10 minut przed wyjęciem znów je obróciłam i włączyłam w piekarniku grill.
Udka wyszły pyszne!