Moje wspomnienie z dzieciństwa. Babcia robiła zupę, gdy zostawał jej rosół z królika. Teraz gdy króliki żadko można kupić, albo jeśli ktoś nie lubi królików, tę samą zupę można zrobić z resztki rosołu z kurczaka.

Składniki:

• rosół z królika
• mięso z rosołu
• liść laurowy
• ziele angielskie
• ziemniaki gotowane
• mąka
• śmietana
• ocet

Ziemniaki obieramy i gotujemy. Obieramy mięso od kości, kroimy, wkładamy do garnka z rosołem. Dodajemy liść laurowy i ziele angielskie. Zupę zagotowujemy, zaciągamy mąką ze śmietaną, dodajemy odrobinę octu, zupa musi być lekko kwaskawa. Jeśli trzeba zupę dosalamy. Podajemy z ugotowanymi ziemniakami.

Podróże kształcą. Nawet niedzielny wypad do znajomych może zaowocować nowym (przynajmniej dla mnie) i pysznym przepisem. Że też sama na to nie wpadłam!

Składniki:

• 4 naleśniki (przepis na ciasto tutaj)
• pół paczki mrożonego szpinaku rozdrobnionego
• 1/2 kostki sera typu feta
• 1-2 ząbki czosnku
• łyżka masła
• tarty ser żółty do posypania
• pieprz ziołowy

Rozmrożony szpinak przesmażamy  na maśle, gdy odparujemy wodę, zdejmujemy z gazu. Dodajemy fetę, którą widelcem rozgniatamy i mieszamy ze szpinakiem. Doprawiamy pieprzem, dodajemy roztarty czosnek.
Nakładamy farsz na naleśniki, zwijamy i zapiekamy posypane serem w naczyniu żaroodpornym ok. 20 minut. Naczynie dobrze wysmarować masłem.