niedziela, 17 czerwca 2018

Kalafior faszerowany mięsem

Patrząc na datę wcześniejszego postu, to była NAJWYŻSZA PORA BY COŚ NAPISAĆ.

To nie jest tak, że nic się nie dzieje i nie mam o czym pisać - dzieje się u nas dużo i ciekawych rzeczy,
- podróżujemy
- zwiedzamy
- gramy (w gry planszowe i miejskie)
- bawimy się w escape roomach

 tylko teraz o tych wydarzeniach piszemy (wspólnie z mężem) na blogu https://rodzinnybzik.blogspot.com.

Natomiast tutaj, koniecznie muszę napisać o tym pysznym kalafiorze, który był u nas na obiad. Jeszcze teraz słyszę, jak moi panowie jedli i mówili "ale to pyszne..."



Składniki:

  • 1 kalafior
  • 50 - 70 dag mięsa mielonego wieprzowego
  • 1 jajko
  • bułka tarta
  • sól, pieprz, papryka słodka
  • 1 mała cebula
Kalafior obgotowujemy w osolonej wodzie 20 minut. Odcedzamy i czekamy aż wystygnie.

Do mięsa dodajemy drobno posiekaną cebulę, jajko, przyprawy i bułkę tartą - 2-3 łyżki.
Masę mięsną delikatnie wkładamy od spodu kalafiora, między różyczki - nie za dużo i delikatnie, żeby kalafior nie rozpadł się.



Następnie resztą masy oklejamy kalafior ze wszystkich stron. Ja na końcu posypałam jeszcze kalafior bułką tartą.
/W innych przepisach, gdzie taki kalafior nazywa się mózgiem - mi ta nazwa nie spodobała się - kalafior na końcu owija się boczkiem, ale u nas była wersja "light"/.

Naczynie do tarty wysmarowałam olejem, włożyłam kalafior, przykryłam folia aluminiową i piekłam w piekarniku 1 godzinę (wkładałam do zimnego piekarnika) w 180 stopniach z termoobiegiem.
Potem zdjęłam folię i na 5 minut włączyłam funkcję "grill".
Kalafior jedliśmy bez ziemniaków (to był spory kalafior!, dlatego właśnie 70 dag mięsa jest lepsze niż 50), za to z mizerią.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz