Do wyboru są 3 Legolandy: w Niemczech, Danii i Wielkiej Brytanii. Dla nas najbliżej, jest ten w Niemczech, jedyne 890 kilometrów :-)
Informacje o wycieczce w skrócie:
- bilet rodzinny na 1 dzień pobytu w Legolandzie kupowaliśmy on line na stronie parku (150 EUR + 6 EUR parking); biletów nie trzeba drukować, skanujemy kody kreskowe w smartfonie
- jeśli chcemy przedłużyć swój pobyt w parku, już na miejscu, wychodząc z parku, można zrobić "upgrade" biletu (19EUR/osobę) i spędzić tam jeszcze 1 dzień
- podróż przez Pragę zajęła nam ok. 10 godzin (bardzo męcząca ze względu na roboty drogowe i korki), więc warto przyjechać dzień wcześniej by potem mieć siły na spędzenie 10 godzin w parku
- na nocleg polecamy śliczne miasto Günzburg, raptem 10 minut jazdy autem od Legolandu (można tu, spacerując, znaleźć polski akcent - pomnik Janusza Korczaka), zjeść pyszny obiad na starówce (Cafe Kulisse, które ma menu dla dzieci) i natknąć się na taki pomnik:
- hotel, w którym spaliśmy: Brauereigasthof zur Münz w samym centrum Starówki
Porady praktyczne:
- Legoland otwierają o godzinie 10.00. Warto jednak być wcześniej (my byliśmy już o 9.00), ponieważ na wejściu tworzą się gigantyczne kolejki, więc lepiej trochę poczekać przed otwarciem parku niż tracić cenny czas później
- Przed wejściem do parku są ustawione punkty informacyjne, gdzie można zabrać mapę parku; oczekiwanie na wejście wykorzystaliśmy, ustalając z dziećmi gdzie chcą iść najpierw
- w lecie dobrze mieć stroje kąpielowe dla dzieci, lub ubranie na zmianę; gdy świeci mocno słońce, dzieci zaczynają opadać z sił, nowej energii doda im możliwość ochłodzenia się przy fontannach lub wodnym placu zabaw w strefie Duplo
- dla osób, które rozważają wykupienie biletu na 2-dni, ciekawą opcją jest roczna karta Merlin, dzięki której można odwiedzić także inne parki w Niemczech a przy wersji Premium karty - także Gardaland we Włoszech https://tiny.pl/gvcb8
- warto zabrać swoje kanapki i picie, pomijając fakt, że w parku jest raczej drogo, to własne kanapki można było zjeść stojąc w kolejce do różnych atrakcji - niestety kolejki do wszystkiego nas nie ominą: najkrócej czekaliśmy do pierwszych 2 atrakcji (Ninjago Ride i łódek w zatoce piratów), do kolejnych już 20-30 minut; zrezygnowaliśmy z atrakcji gdzie czekało się 70 minut
Podsumowując wycieczkę, naszym (moim i męża) zdaniem park jak park. Fajne budowle z klocków, ciekawe atrakcje i karuzele, ale aż takiego wrażenia na nas nie zrobiło. Natomiast patrząc jak dzieci przeżywały pobyt w Legolandzie, te wszystkie ochy i achy, radość i zachwyt w ich oczach, uważam że warto się tam wybrać.
Fotorelacja z wycieczki tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz