Jeśli ktoś jest smakoszem knedli ze śliwkami, warto przygotować sobie trochę zapasów na zimę. Przepis jest bardzo prosty, moja teściowa przygotowuje w ten sposób śliwki od lat. Śliwkek nie trzeba pestkować, dzięki temu nie rozpadną się i w zimie, po odcedzeniu łatwo z nich zrobić knedle. Trzeba za to pamiętać przy jedzeniu o pestkach, by nie uszkodzić sobie zębów :-)
Składniki:
- śliwki
- woda z cukrem (woda nie musi być przegotowana, cukru dajemy wg własnego uznania)
Śliwki myjemy, pozbawiamy listków, ogonków. Układamy w słojach, nie upychamy, zalewamy syropem cukrowym i zakręcamy. Pasteryzujemy, litrowe słoje 20 minut.
Jest to przepis z cyklu 2 w 1: mamy śliwki do knedli i pyszny kompot.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz