To, że witaminy są niezbędne dla zdrowia to fakt, z którym nikt nie dyskutuje. Jednak skąd brać świeże, zdrowe warzywa i owoce w środku zimy. Owszem są warzywa mrożone albo sprowadzane z innych krajów. Są one jednak stosunkowo drogie, a w przypadku warzyw świeżych zastanawiam się czego jest więcej: chemii czy witamin w takim warzywie. Dlatego też proponuję rozpocząć hodowlę kiełków, które są prawdziwą skarbnicą witamin. Do takiej hodowli nie trzeba mieć specjalnych sprzętów, chociaż jeśli komuś kiełki zasmakują warto zaopatrzyć się w specjalne naczynie do kiełkowania, w którym na jednym, dwóch lub trzech poziomach można kiełkować różne warzywa (takie naczynie jest po prostu wygodne).
Kiełki można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, w sklepie ogrodniczym, ja kiedyś nasiona kupiłam w Castoramie, a ostatnio w sklepie "Społem". Należy jednak kupować nasiona, na których pisze, że służą do produkcji kiełków. Bowiem zwykłe nasiona ze sklepu ogrodniczego, przeznaczone do siania są zaprawiane różnymi preparatami chemicznymi szkodliwymi dla zdrowia.
Na opakowaniu kiełków jest zawsze instrukcja kiełkowania i kierując się tymi wskazówkami już po kilku dniach można kiełki konsumować; jak to lubi: na kanapce, wymieszane z twarożkiem, dodane do surówki.
W zależności od tego jakie warzywo kiełkujemy, inny jest smak kiełków. Mi najbardziej smakują kiełki rzodkiewki, tu nie ma zaskoczenia - smakują jak rzodkiewka :-). Z kolei kiełki brokuła smakują chrzanem, są ostre. Wyraziste w smaku są również kiełki kapusty czerwonej. Ostra jest też rzeżucha, ale mi osobiście nie smakuje. Natomiast jeśli ktoś woli słodkie smaki to polecam kukurydzę i pszenicę.
Poniżej kiełkująca kapusta czerwona.
Sandomierz - Kazimierz - Lublin
-
Po zimowej eskapadzie do Łodzi i wiosennej do Kielc, nadeszła pora na
krótki letni wypad tym razem w kierunku wschodnim. O Kazimierz Dolnym jako
poten...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz